Na koncie mamy:
281879118,07 PLN

"Zbierałam, zachorowałam, otrzymałam pomoc"

2017-02-20 13:54:32

Witam!

Tato bardzo mnie prosił, żebym opowiedziała naszą historię. Mam na imię Anastazja, mam 18 lat, rodzice od kiedy pamiętam byli zaangażowani w organizację finałów w moim mieście. Ja sama mając 3, bądź 4 latka, stałam na mrozie z tatą, i puszką w rękach. Czułam się wyjątkowo, zawsze słyszałam od starszych pań: „ja tej malutkiej dam, ona taka cudowna”. Przez wiele lat, całą rodziną (mama, tato, brat, siostra i ostatnia ja), chodziliśmy z puszkami.

Kilka lat później zachorowałam – nieuleczalna choroba. Poczułam, że jeszcze bardziej chcę pomagać. Oglądając 24. Finał w telewizji zobaczyłam Panią Ordynator z mojego oddziału, łzy same zaczęły mi lecieć. Zadzwoniłam jak najszybciej do mamy, jej reakcja identyczna. Mój oddział dostał sprzęt. Wiem, że jest tam potrzebny, bo sama tego doświadczyłam.

To moi rodzice zarazili mnie miłością do pomagania, a dzisiaj angażuję się w każdą możliwą pomoc. Wiem jedno – w przyszłości chciałabym mieć własną fundację, która będzie pomagała oraz uświadamiała w zakresie chorób reumatologicznych.

Nie wyobrażam sobie finału żeby przejść obok wolontariusza obojętnie. W imieniu chorych dziękuję za wszystko co dla nich zrobiliście! DZIĘKUJĘ CAŁEJ FUNDACJI!!!

Anastazja

POKAŻ PODOBNE